Motywy apokaliptyczne nie są rzadkością u Broniewskiego Ucieczka, Grób Tamerlana, u twórcy zdolnego sięgać po najgłębsze pokłady tradycji nie tylko polskiej.
Czytaj więcejAfrodyta boska O te pannysieroty jak matka się troska, Przynosi im wonnego miodu, wina, mleka; Hera wdziękiem nad wszystkie niewiasty obleka; Artemis wzrost im daje i kibić układa; Misternych robót sama uczy je Pallada. „Jeżeli ten podły Grek Lykon żyje jeszcze pomimo kapłańskiego więzienia — myślał — to przede wszystkim, zamiast łazić po drzewach i pokazywać się królowej — wolałby uciec… Ja sam ułatwiłbym mu ucieczkę i obsypałbym bogactwami, gdyby wyznał mi prawdę i szukał opieki przeciw tym łotrom… Ale skąd kaftan, płaszcz… Dlaczego myliłaby się matka…” Od tej pory Tutmozis unikał faraona i nie śmiał patrzeć mu w oczy. Rad był, że zarówno dzienniki rządowe, jak i opozycyjne, zaplątane jedne i drugie w nieczyste sprawy finansowe, tak się zdyskredytowały, że ani pochwały, ani obelgi ich nic nie znaczyły. Od owego to dnia Księżopolczyk został „Zabacułem”. Jeden ma jedwab, drugi wełnę. I niech nie plotą pesymiści, że zdolność wykonania tego jest w związku z indywidualną konsystencją i że niektórzy nie mogą, i że „meine Wahrheiten sind nicht für die Anderen”.
narzuty futrzane na łóżko - — Także to przy Michale się oponujesz — spytał Zagłoba.
Kiedym nareszcie połową większą już się wysunął i rzucił się całą siłą w tył, tak się okrutnie otłukłem w ręce i w głowę, żem omal przytomności nie stracił i ledwiem co liny z rąk nie wypuścił, a tak byłbym pewno spadł na skręcenie karku. Jej korzeń trzymał się wewnętrznego gzymsu, a wierzchołek na zewnątrz za okno wychodził; gałęzie wisiały tak posępnie, biała kora tak żywo przypominała biały strój kobiecy, że mimowolnie zawołałem: — Jaka smutna Jak gdyby wyglądała kochanka Biedna — Kto taki — zapytał mnie zdumiony Machnicki. — Jestem niezmiernie wysmukły, jak na żabę — I moja ciotka ma bardzo dobrą figurę, jak na praczkę — odrzekła dziewczynka. Krew oblała lawetę i utworzyła pod nią obszerną kałużę. Oczywiście to miało oznaczać: jeżeli się nie przyjmuje piosenek w „tym typie”, w którym mimo wszystko zawzięcie pisze p. Kmicic miał tu swoich admiratorów, a Kuklinowski swych wrogów i waszmość należałeś do ich liczby Zbrożek był to w całym znaczeniu tego słowa zuchwały żołnierz, dlatego usłyszawszy zarzut do siebie wymierzony, przybladł jeszcze mocniej, zerwał się Henryk Sienkiewicz Potop 382 z miejsca, zbliżył się do Millera i zastąpiwszy mu drogę, spojrzał wprost w oczy. Aleksander, przybywszy do oceanu Indyjskiego, rzucił w morze, na chwałę Tetydy, wiele bogatych złotych naczyń, czyniąc również na jej ołtarzach rzeźnię nie tylko z niewinnych zwierząt, ale i z ludzi: jak to w wielu narodach, a między innymi w naszym, było pospolitym obyczajem. Jakim szalonym paradoksem wydałoby się takiemu Bismarckowi, gdyby mu ktoś powiedział, że ostatecznym i jedynym celem jego zabiegów jest to, by usta Hermana spoczęły na ustach Dorotei. — Re — powtórzył pytająco, zwracając się do siedzącego obok Vautrina. Pułki Mieleszki, Ganchofa i dwie chorągwie jazdy pod wodzą samego księcia utworzyły jakoby łuk, którego cięciwą była rzeka. Artyści wykonali polecenie króla z nawiązką.
Ha Myśl szczęśliwa kręci się po głowie: Oko najlepiej z tego dębu powie. Oj, dobrodzieju, doradź mi tego, Co ja mam zrobić na męża złego. — Jak mnie matka w koszuli zobaczyła, to ci było dopiero… A dzień wyjazdu z kolonii się zbliża. Jowan znowu poszedł, a jam także wybiegł o zmierzchu na miasto, choć mi tego surowo był bronił, i kupiłem bukłak wina, suszonej ryby, chleba i nieco owoców, aby mieć pożywienie, bo kto wie, kędy nas droga poprowadzi i kiedy dobrych ludzi spotkamy, co by nam pomóc chcieli. Rozumieszże teraz, dlaczego ślakowaliśmy was i dlaczego jeńcem naszym zostałeś — Prze Bóg — rzekł Arnold. Przewidując to pan Wołodyjowski kazał za tą bramą sypać wysoki wał i nie tracąc otuchy mówił: — A co mi tam Wyleci brama, to się zza wału będziem bronić; wyleci wał, to przedtem usypiem drugi — i tak dalej, póki łokieć gruntu będziem czuć pod nogami.
— Nie był to ci żaden synod, jeno congressus — odparł ksiądz Kaleb — i kapelan dawno już musiał wrócić. Ja uspokajałem ją, jakem umiał, w końcu zaś rzekłem: — Cioteczka wie, że ja jestem trochę baba, nerwowa baba Lecz ciotka zaraz oburzyła się na mnie. — Nie chciałże on pana Boskiego wydać — Było rozkazanie chanowe, żeby tatusia wydał, ale Murzabej srogi, okrutny, tatusia ukrył, a panu Piotrowiczowi powiedział, że go już dawno do Azji przedał. Szczypał służące, uśmiechał się do kupujących. To tak samo jak gdybyś mi acan odpowiedział, „w Rzeczypospolitej”. — Pam, tań, olumiś — Nie rozumiem. — Czego — Twego stosunku z Heleną. — Jego to dzieło szczęście nasze — Szczęść wam Boże —— rzekł stolnik. Ale on nie może, dlatego że ja go nie kocham. „Dziwny pies łańcuchowy” — pomyślał Wokulski. Szmurły ogarnia mnie szalony apetyt — cały dzień nie jadłem nic prawie, stosując się do przepisów co do zażywania „świętego ziela”.
A przy tym zbóje nie potrafiliby ni listu napisać, ni pieczęci pana ze Spychowa uczynić, ni zacnego pocztu przysłać. A skoro zawsze wyróżniała się jako jedyny biały kruk w tym czarnym gnieździe, to widocznie w związku z tą niezwykłością oczekiwał ją także niezwykły los. — Zali kują istotnie — spytał niespokojnie pan generał. — Masz pan łaskę u pięknych dam, panie Goriot, toteż i słońce pana szuka — rzekła pani Vauquer, chcąc go widocznie ukłuć przypomnieniem odwiedzin porannych. „Ja niewdzięczny — pomyślał nagle — wchodzę do kościoła jedynie, aby usiąść, jak do kawiarni” Padł na kolana i podziękował Bogu za oczywistą opiekę, która go otaczała od czasu, jak miał nieszczęście zabić Gilettiego. Ujrzawszy kogo przechodzącego przestawał śpiewać, ale wysuwając jeszcze dalej nogę poczynał krzyczeć, jakby go kto ze skóry obdzierał: — Miłosierne osoby Biedna kaleka litości błaga Niech wam Bóg miłosierny da wszystko dobre na ziemi Ujrzawszy go Rzepowa odwiązała z chusty swego czeskiego i zbliżywszy się rzekła: — Mata pięć groszy Chciała mu dać tylko grosz, ale dziad, poczuwszy szóstaka w palcach nuż jej wymyślać: — Żałujeta czeskiego Panu Bogu, pożałuje i wam Pan Bóg wspomożenia. — Przedstawię pana margrabinie dAnglade mojej przyjaciółce… I podeszła z Oskarem do ładnej Fanny Beaupré, która zastępowała od dwóch lat nieboszczkę Koralię w sercu Camusota. Działała na oślep, dla sprawienia sobie satysfakcji; ale do jakiegokolwiek kroku by się posunęła, byłaby się go trzymała niezłomnie. Przed ludźmi chcę się zwać Babiniczem, od jednej mojej majętności przez nieprzyjaciela ogarniętej. Jeśli dałem przyczynę uskarżania się na mnie, to raczej dlatego iż znalazły we mnie miłość, wedle pojęć dzisiejszego czasu, nazbyt głupio sumienną. Ma ona jednak trochę kokieteryi. dekoracje świąteczne świetlne
Ksiądz opat zbudowany był dwoma guldenami a raczej religijnością barona, chwalił go bardzo i dodał, że łaska boska i błogosławieństwo boskie nie minie tego, kto w ten sposób zachowuje religię ojców swoich.
Jeszcze mniej byłem zdolny odczuwać nienawiść. — Zapnij profesor kamizelkę — rzekł Połaniecki. — No, ale ja pannę rozruszam… — Marianno… Marianno, chodź tutaj… — zawołała ze swego pokoju baronowa. Mam dosyć gadów Foki w morzu gęstym jak maź. SCENA II Jan, Radost. — A gdzie pojechał — pyta Kozak. Jest obawa, aby książę Pio, który ma korpus jazdy, nie najechał całego Languedoc. ” Siedział naprzeciw mnie dosyć niechlujny filozof, który spoglądał z politowaniem na nowinkarza i wzruszał ramionami, w miarę jak tamten gadał. Tak to oni przekomarzali się ze sobą, dosyć się lubiąc wzajemnie. — Nie czyniłem złego. — Czy tak… — rzekła panna Izabela z uśmiechem.